Tobogan / 6. tydzień 2018

/
Tobogan / blog 
/
Tobogan / 6. tydzień 2018

Tobogan / 6. tydzień 2018

12. 2. 2018 09:48   Jan Šlachta

12 Feb


Drugi tydzień lutego oczami naru: plus jeden wnuczek i jeden szczeniak, jedno przyjęcie z okazji 80-tych urodzin, dwa medale i kibicowanie. Ale zacznijmy od początku Poniedziałek: Na rynek przywieziono kupę śniegu. Zaczęliśmy się zastanawiać o co chodzi. Szybko okazało się, dzięki obecności azjatycko wyglądającej budowy, że chodzi o przygotowanie Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Jirka Š. w poniedziałek, zamiast brać udział w przedpołudniowych naradach, pojechał przekonywać jednego z potencjalnych partnerów w Ostrawie, że jesteśmy najlepsi i jeśli pomoże nam lokować nasze produkty na rynku, na pewno nie pożałuje. Wierzę, że łatwo uległ atrakcyjnej ofercie.

Lukáš Z. ma nowego członka rodziny. Waży 3,4 kg i nazywa się Hugo. Starszy brat Theodor nie jest już tak zachwycony, ale dodatkowe ciasteczko na pewno załatwi sprawę – FOTO. Wtorek: Sztafetę spotkań przejęła ZuzKa, która razem z Tomem i Igorem M. wyruszyła do zasypanej śniegiem Chorwacji. Pierwszą nieprzyjemną niespodzianką było, że na chorwackich autostradach wprowadzili opłatę za korzystanie z toalety. Proponowanym przeciwdziałaniem jest zwiększenie kosztów delegacji o tzw. pozycję WC, ponieważ jeszcze przed dojechaniem do Zagrzebiu ZuzKa sikała za ponad 5 euro. Jirka Š. wcześnie rano wsiadł do pociągu w kierunku Pragi i swoje umiejętności handlowe wykorzystał na niezliczonej ilości spotkań również tam. Środa: Zespół europejski wzbogacony o dyrektora marketingu uczestniczył w Chorwacji w spotkaniu za spotkaniem. Każde zakończenie w ostrawskiej siedzibie oczekiwane jest w napięciu dalszych, wynikających z tego zadań. Igorek dał się poznać jako zdolny tłumacz, który całkiem profesjonalnie pomógł Zuzce z problematycznym połączeniem i przetłumaczył trudną frazę „retro materiál“ jako „retro materiał”. Trik leży prawdopodobnie w wymowie :-). Spadł u nas w końcu porządny śnieg i Danka z Adelką dobrze z niego skorzystały FOTO. Czwartek: Jirka Š. całkiem nieźle daje sobie radę z poruszaniem się w ramach naszej strefie czasowej i w czwartek prowadził negocjacje na Słowacji, między innymi z potencjalną nową członkinią zespołu. Trzymamy kciuki, żeby się udało. Sofie z Janą Vašků pojechały na krótkie, ale intensywne zwiedzanie Aten – FOTO i FOTO. Andy pozdrawia nas z nart ¬– FOTO. Piątek: Urodził się dzidziuś! Andy powitała w rodzinie wnuczka – FOTO. Jirka Š. świętował okrągłe urodziny babci – FOTO. Ja dotarłam na pokaz gimnastyki w ferie zimowe i z łezką w oku przyglądałam się pętlom, fikołkom i stójkom w wykonaniu mojej córki. Wszystko zakończyło się wręczeniem medalu. Weekend: Danka i Adelka wypróbowały kilka sportów w parku olimpijskim, a później zmarzły przy torze łyżwiarskim. Zimowe uciechy. Abyśmy mogli narzekać na lato 🙂 Radek w sobotę poszedł na Festiwal Olimpijski na OSTRAVAR ARENA a wieczorem kibicował koszykarzom NH Ostrava, głównie bratankowi Kevinowi. Medal powędrował też do Šotkovskich, gdyż Tobik ze swoim zespołem wywalczył piękne drugie miejsce – FOTO. Malcolm jak w każdy weekend pobiegł na Łysą, tym razem dotarł na szczyt 77. Dobry wynik na 209 biegaczy – FOTO. Ja uczyniłam zadość kulturze i pojechałam z Eleonorką na świetne przedstawienie Pejperbój. ZuzKa zdała ostatni trudny egzamin w semestrze. Gratulujemy! Dziękuję wszystkim za podzielenie się nowościami. Pozdrawiam 🙂 Kamča