Tobogan / 44. tydzień 2021

/
Tobogan / blog 
/
Tobogan / 44. tydzień 2021

Tobogan / 44. tydzień 2021

8. 11. 2021 08:57   Jan Šlachta

8 Nov


Początek tygodnia zawsze gęsty jest od narad. Tak było również tym razem. Mam wrażenie, że było ich jeszcze więcej. Planowaliśmy między innymi, jak poszczególne zespoły mogłyby zwiększyć efektywność komunikacji z firmami i zleceniodawcami publicznymi na swoich terytoriach. Zobaczymy, dokąd to zaprowadzi. Finiszowały przygotowania do małego eBF – degustacji programu przyszłego festiwalu zakupowego, który przenieśliśmy na ostatni tydzień maja 2022. Wybraliśmy cztery tematy, które w środę i czwartek zaproponujemy w czasie czterdziestominutowych streamów. Przygotowujemy jednocześnie instrukcje wideo do systemów proebizowych, a kolejną z nich przeczytał po słowacku Lukáš K. Szykuje się długo oczekiwany upgrade certyfikowanego systemu TENDERBOX do wersji 3.5G CZ dla publicznych zleceniodawców. Wszystko jest już przygotowane i możemy zaczynać. Cały tydzień zastanawialiśmy się, jak będzie z kolejnym modułem Cyfrowego Zespołu Zakupów, który miał odbyć się w piątek i sobotę, ponieważ zachorował jeden z lektorów, a my szukaliśmy nowego terminu i zastępczego sprzętu do transmisji online. Jest to bardzo kruche, więc trzymajcie kciuki. Ja byłem z Honzą C. na wielkiej prezentacji SET – Systemu Elastycznego tenderowania w jednym ze szpitali. Po dwóch godzinach wyglądało na to, że wywołaliśmy zainteresowanie. Jiřík Š. zdał trudne egzaminy na kapitana małych jednostek pływających. Zarezerwował już pierwszy urlop na statku, tymczasem jeszcze na takim, na którym nie będzie potrzebował prawa jazdy. Startuje odpowiedzialnie. W czwartek Bea świętowała urodziny i przyniosła nam łakocie. Od szefa dostała butelkę ulubionego wina ze złotym medalem z Paryża, ponieważ razem przygotowują degustację dla klientów w Polsce, więc spróbuje w domu.

Z południowych Czech przyszła wiadomość, że miski i garnuszki, które w zeszłym tygodniu zrobiliśmy w bechyńskiej szkole ceramiki zostały już z sukcesem wypalone i można je szkliwić. Milan 6 (zniszczyłam mu siódmy, gdy z rozpędzonego koła przeleciał szybko przez całe pomieszczenie), a Jana 18 sztuk. Pod koniec tygodnia prowadziliśmy dyskusje nad prezentem dla Sofi, z którą w poniedziałek będziemy świętować urodziny. Nie mogę tutaj zdradzić, ale myślę, że się jej spodoba. Po przerwie w niedzielne przedpołudnie wspięłam się na Łysą. Na górze mocno wiało i było pochmurnie – słońce wyszło tylko na dole. Nie robiłam zdjęć, ale mogę dodać fotki syna z tego samego miejsca tydzień wcześniej, gdy rano wychodziło słoneczko FOTO. jv