Tobogan / 12. tydzień 2019

/
Tobogan / blog 
/
Tobogan / 12. tydzień 2019

Tobogan / 12. tydzień 2019

25. 3. 2019 09:48   Jan Šlachta

25 Mar


Mam wielki zaszczyt powitać was w przesiąkniętym słońcem pierwszym wiosennym Toboganie 2019 roku. Mówiąc krótko, doba się skraca, więc skraca się też nasz Tobogan. Skraca się czas – minuta to min., ale mimo to wciąż trwa 60 s. Internet świętował 27 lat, a razem z tą rocznicą skracają się też odległości. Wraz z przyjściem wiosny skracają się spódnice, a nasza Janka skróciła fryzurę 🙂 (FOTO). Wszyscy czescy Pepicy mieli we wtorek swoje słynne święto. Josefiny zostały trochę z tyłu, ale też świętowały. Nasza JOSEPHINA jest światowa i ma już trzy lata! Wszystkiego NAJ.

W Tatrzańskiej Łomnicy już tradycyjnie dyskutowane były obecne fresh trendy, ale też palące problemy z dziedziny zamówień publicznych pod patronatem słowackiego APUeNu. Trzech apostołów PROEBIZu – ZuzKi, Kristy i Honzy nie mogło zabraknąć. Rozsiewali obecne prawdy i mądrości elektronizacji u nas. Mama Hanička na chwilę zostawiła latorośl z babcią i do wszystkich z NARu macha z austriackich stoków. (FOTO). Skróciła się też noc. Właściwie to wyrównała – w środę była równonoc a wraz z nią nastała kalendarzowa wiosna. Kończy się czas jeżdżenia na nartach i lepienia bałwanów. Temperatury szybko rosną, pąki rozkwitają, słońce rozrzuca promienie.  W urzędzie w Ostrawie mają myszy. Nie ulegajcie panice! To tylko Jana po prezentacji zapomniała myszki od komputera. Na szczęście nasz chrobry obrońca odważny Honza, nawet już po godzinach otwarcia, wszystkich myszy się pozbył. Wiedzieliście, że czwartek był „dniem skarpetek”? Kiedy tak sobie o tym pomyślę, to obchodzę go całkiem często 🙂 (FOTO).  Życie jest słodkie, na szęście. A dziewczyny Gáborky potrafią sobie je osłodzić, to prawda – we wtorek obejrzały wspaniałe show słodziaka Vojty Dyka z filharmonią Janáčka w Gongu, a w sobotę za wyczyny sportowe (10000 kroków) nagrodziły się w cukierni Rothschilda 🙂 (FOTO i FOTO).  Porównanie trzech mórz. Igor pracuje w szalonym tempie. O siódmej do siódmej w niedzielę, ale jak pisze: dla takiego widoku opłaci się wstać wcześniej (FOTO). Piotr i Marian lubią zapach Bałtyku i obecnego wszędzie jodu – (FOTO). Na koniec chyba najbardziej prowokujące – widok Františka z balkonu na Martynice (FOTO). I jedna ważna informacja na zakończenie: Cíťa zrobił szefowi podstawowy wykład o utrzymaniu notebooka Jedloša. ¬Szef się zaczerwienił. Fajnego tygodnia. Honza